Superbohaterskie liceum
Sky High
Kurt Russel i Kelly Preston grają małżeństwo Strongholdów. Pod przykrywką agentów nieruchomości skrywają swoją tożsamość – są superbohaterami. Ona lata, on ma ogromną siłę. Razem mają też nastoletniego syna, który właśnie zaczyna swoją przygodę w liceum. Nie jest to jednak typowa szkoła. To Sky high – uczelnia ponadpodstawowa dla dzieci ze zdolnościami. Część z nich zostanie superbohaterami (przyszłe Batmany) a część pomocnikami bohaterów (takie tam Robiny). Problem w tym, że wspomniany syn – Will – jeszcze nie odkrył jakie ma (i czy w ogóle) ewentualne moce…
Sky high jest dokładnie tym, co widać na okładce i plakatach promujących. Typowy film o nastolatkach i ich problemach. Jest tu superbohaterski motyw i momentami trochę żartów z konwencji, ale to tylko poboczna sprawa. Na pierwszym planie są miłości, przyjaźnie, zawiedzione nadzieje, porzucenia, zazdrość i wszystko to z czym spotykają się dzieciaki w tym wieku. Mimo, że jest to produkcja Disneya, całość nie jest tak kretyńska jak Hanny Montany i podobne. Nadal jednak z filmów o problemach nastolatków lepiej obejrzeć Zakochaną złośnicę niż Sky high.