Po rewelacyjnym Cieniu wiatru wziąłem się za kolejną książkę tego autora. Drugi tom cyklu Cmentarza Zapomnianych Książek bardzo luźno nawiązuje do poprzednika. Akcja dzieje się dużo wcześniej, pojawiają się epizodycznie znajome postaci i miejsca. Wspólna jest tylko Barcelona, tym razem lata dwudzieste. Książkę czyta się lepiej niż Cień wiatru. Mam wrażenie, że kosztem kwiecistych opisów autor skupił się na fabule i rewelacyjnych dialogach. Historia opowiada o młodym chłopaku, który zaczyna jako goniec i pomagier w podrzędnej gazecie by stać się zawodowym pisarzem. W tle jest miłość, przyjaźń, zdrada i wielka tajemnica. Zarys brzmi znajomo ale całość czyta się szybko i z zainteresowaniem. Postaci są krwiste i realistyczne. Żadnych szlachetnych archetypów. Ludzie są samolubni, opryskliwi, prawdziwi.

gra-aniola-b-iext20850248

     Po raz drugi mamy też wątki… hm… nadprzyrodzone. Minus jest taki, że poprzednio w końcu okazało się, że wszystko dało się wytłumaczyć racjonalnie. Tym razem ta część pozostaje w sferze mistycznej i to mi się bardzo nie podobało. Przez taki zabieg fabuła wydała mi się na koniec ciut odrealniona i to osłabiło odbiór emocjonalny. Dlatego mimo, że czytało się bardzo przyjemnie, stawiam Grę anioła ciut niżej niż Cień wiatru. Następny w kolejce jest Więzień nieba. Już nie mogę się doczekać. Tymczasem drugi tom cyklu polecam. Warto.

Comments

comments